Jak wiadomo nikt oprócz personelu Hogwartu i prefektów nie wie, gdzie znajduje się gabinet dyrektora. W tym miejscu stoi chimera, których sporo jest w zamku, a każda kolejna to fałszywe poczucie, że gabinet znajduje się właśnie tu. Jednak ta jest wyjątkowa, a przy tym dość nieprzyjemna. Każdemu, kto do niej podejdzie, mówi nieprzyjemne rzeczy, próbuje obrazić, wyśmiewa się. Uważa się za mistrza ciętej riposty, a to przekonanie najczęściej burzą mu Ślizgoni.