Biuro redaktora naczelnego przypomina typowe biuro. Podłoga i ściany są wykonane z ciemnego drewna. Na wprost drzwi widnieje duże, łukowate okno do sufitu, wychodzące na ulicę Londynu. Przed nim stoi biurko, dość pojemne, z wygodnym krzesłem. Zawsze wala się na nim mnóstwo listów, głównie od czytelników, pergaminów, piór, szkiców artykułów. Po bokach stoją biblioteki i archiwa ze starymi numerami Proroka Codziennego.