|
| Wierzba Bijąca | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Konto Administracyjne
Liczba postów : 341 Join date : 20/06/2012
| Temat: Wierzba Bijąca Pią Lip 06, 2012 12:28 pm | |
| Stara wierzba posadzona przy wejściu, prowadzącego do Wrzeszczącej Chaty w Hogsmeade, jednak praktycznie nikt o tym przejściu nie wie. Agresywna w stosunku do wszystkich, może nawet zabić więc lepiej nie zbliżać się do niej zbyt blisko inaczej może to się skończyć tragicznie. Można ją unieruchomić naciskając w odpowiednie miejsce w korze drzewa. | |
| | | Marvolo Lopez-Marsden Kapitan | Ścigający
Liczba postów : 31 Join date : 08/07/2012 Skąd : Australia, a co.
| Temat: Re: Wierzba Bijąca Sro Lip 11, 2012 3:44 pm | |
| Co mogą robić piękni i bogaci? Zadawalać innych swoją obecnością! Teraz oto panicz Marvolo szukał swojej panienki od zapełniania mu czasu, muzyką. Tak, dobrze widzicie, dorobił się własnej niewiasty grającej mu na harfie. Teraz samemu cholernie mu się nudziło. Przeszedł się nawet na zajęcia, ale one mu się szybko znudziły... więc po prostu wyszedł w połowie lekcji. Udawał, że nie słyszy pisków nauczycielki, bo niby po co? Niech się kobieta cieszy, że był przynajmniej na kawałku jej nudnej lekcji. Wracając do tego wspaniałego ślizgana. Postanowił poznęcać się nad wierzbą, ot tak. Stanął przed drzewem i uśmiechnął się łobuzersko. Sięgnął po jeden z leżących na ziemi, kamyków i cisnął w jedną z gałęzi. Oczywiście trafił, przez co uśmiechnął się szerzej. HAHA! Wściekłą wierzba zaczęła rzucać się na boki, niszcząc wszystko co stanęło na jej drodze. Jasne włosy rozwiał mu wiatr, a on uśmiechnął się niewinnie niczym anioł. | |
| | | Marcella D'Amore Prefekt Ravenclawu
Liczba postów : 15 Join date : 08/07/2012 Skąd : Roma, Italia
| Temat: Re: Wierzba Bijąca Sro Lip 11, 2012 3:53 pm | |
| Marcella była bardzo zazdrosna o panią grającą na harfie, więc starała się pilnować Marvola jak tylko mogła najlepiej. Dlatego, kiedy ten wyszedł z lekcji, pozbiera swoje pióra i podręczniki, po czym pośpieszyła za nim, a kobieta nauczycielka darła się w niebo głosy, coś o tym jacy to uczniowie są w tych czasach bezczelni, że nie byliby tacy gdyby w szkole ciągle rządzili śmierciożercy i takie jakieś głupoty. Marcella za bardzo się nimi nie przejmowała, bo gonił Marvola. Dogoniła go już pod wierzbą bijącą i widząc co robi, podbiegał do niego i zabrała mu kamyk z dłoni. - Nie rób tak, bo wierzbie bijącej jest smutno! - powiedziała smutnym głosikiem i straciła równowagę i się wywaliła razem z Marvolem i leżała na nim i było to takie romantyczne, że och. Aż się zaczerwieniła. | |
| | | Marvolo Lopez-Marsden Kapitan | Ścigający
Liczba postów : 31 Join date : 08/07/2012 Skąd : Australia, a co.
| Temat: Re: Wierzba Bijąca Sro Lip 11, 2012 4:39 pm | |
| Wiecie co? Dziwnie było mieć przyszłą żonę, o której nie miało się pojęcia. Jakby wiedział, że to Marcella będzie tą jedyną... starałby się bardziej, no. Teraz tylko zostało mu.... no wiecie, bycie normalnie zajebistym, a nie zajebistym mężem. Szkoda, że sprowadzał ją na złą drogę. Ale oczywiście też o tym nie wiedział. Gdy poczuł jak ktoś zbiera mu kamyki, zrobił minę wściekłej wiewiórki. CO TO MIAŁO ZNACZYĆ?! Uspokoił się dopiero wtedy jak okazało się, że to ta urocza Marcelka. A już było blisko wypływającej piany z pyska! Potem było jeszcze dziwniej, bo niewiasta wywróciła ich i podał na niego plackiem. Zapewne jeśli zjawi się teraz jakiś nauczyciel, to jego oskarżą o molestowanie. NIE JĄ, JEGO! Lecz szybko otrząsnął się z zdziwienia i na twarz wrócił mu ten łobuzerski uśmieszek. -To może ty chcesz wypełnić mi czas? - zamruczał do ucha krukonki, mając nadzieję, że to jeszcze bardziej ją onieśmieli. Jak to wierzbie będzie smutno? A to jest związane z nim? NIE! Tak to ta ciemna strona, Marvola. Smutna sprawa, poznać tylko tą stronę. Ale mało kto zna tą dobrą, z tego co pamięta... już żaden z nich nie żyje. Nie martwicie się, Marvolo będzie miał jeszcze dzieci. Takie ładne i przyjemne dla oka. No tak, będzie dokładnie jak z psami rasowymi. Słodki małe maleństwa z genami super Lopeza. Czego chcieć jeszcze od życia?
| |
| | | Marcella D'Amore Prefekt Ravenclawu
Liczba postów : 15 Join date : 08/07/2012 Skąd : Roma, Italia
| Temat: Re: Wierzba Bijąca Sro Lip 11, 2012 10:23 pm | |
| No więc tak leżała na nim i wcale nie zamierzała się ruszać tym bardziej, że Marvolowi chyba jak na razie też wcale to nie przeszkadzało... trzeba korzystać no nie? O retyyyy, uśmiechnął się do niej i to W TAKI sposób. Aż Marcelę dreszcz przeszedł i wyszczerzyła się głupkowato. To szeptanie do ucha, było okrrrropnie romantyczne. Chyba Marvolo chciał, żeby ona zaraz zemdlała z zachwytu, naprawdę! - No pewnie... z wielką przyjemnością... wypełnię twój czas jak tylko zechcesz! - powiedziała z entuzjazmem i opuściła głowę, kładąc ją na piersi Marvola, długimi włosami łaskocząc go w szyję. Och, jak było przyjemnie, jak ładnie pachniał, zupełnie jak jedna czwarta amortencji.. Oczywiście, że będzie mieć dzieci, a ich geny będą idealne, bo odziedziczą geny po nim i po niej, po Marceli. Śliczne, długonogie blondynki, szczególnie ten jeden, o imieniu Draco będzie uroczy. Marcelka już nie mogła się doczekać! | |
| | | Marvolo Lopez-Marsden Kapitan | Ścigający
Liczba postów : 31 Join date : 08/07/2012 Skąd : Australia, a co.
| Temat: Re: Wierzba Bijąca Czw Lip 12, 2012 1:09 pm | |
| Marvolo lubił patrzeć jak niewiasty się tak zachowują. To było bardzo słodkie, jego zadaniem, oczywiście. Leżeli sobie na trawie, a wierzba szalała, uderzając o ziemię. Bardzo romantycznie, czyż nie? - A na co masz ochotę? - patrz jaki on wielkoduszny! Pozwolił nawet krukonce wybrać co będą robić. Uśmiechnął się szerzej, gdy jej włosy zaczęły go łaskotać. Chwycił kosmyk jej włosów i zakręcił go na palcu. Były przyjemne w dotyku...no może nie tak jak jego, ale czego można wymagać od osoby bez jego genów? Zastanawiał się co mogą razem zrobić, by czas przyjemnie mijał. Mieli tyle możliwości! CO?! Jaki DRACO, na brodę Merlina?! On miał nazwać syna tak pospolitym imieniem? Wcale nie oddawało to wspaniałej osoby, jaką jest jego przyszły ojciec. Prędzej już nazwał by tak córkę. Mała Draco, miałaby przechlapane z tak nieciekawym imieniem... zakładali, że dziewczynka potrafi tylko beczeć i chować się z innymi... ale cóż, jeśli matka chciałaby dać córce tak hańbiące i obciążone brzydką historią imię... może się zgodzi. Najwyżej wydziedziczy małą Draco i podrzuci do jakiegoś przytułku dla brzydkich i niechcianych. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wierzba Bijąca | |
| |
| | | | Wierzba Bijąca | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |