Dąb został posadzony już kilkaset lat temu i do tego czasu wyrósł na dobre 30 metrów. Co najodważniejsi potrafią wejść na samą górę dzięki wystającym konarom, które szczęśliwie są usytuowane na tyle dobrze, by można było bezproblemowo się po nich wspiąć. A jeśli ktoś zaryzykuje to nie pożałuje. Z koron drzewa rozlega się cudowny widok na błonia i zamek. Kilkadziesiąt lat temu jeden uczeń spadł z samej góry i tylko cud sprawił, że się nie zabił. Po tym wydarzeniu dyrekcja zabroniła wchodzić na dąb pod groźbą surowej kary, ale nawet to nie powstrzymało uczniów. Po kilku latach ulitowano się i rzucono na nie zaklęcie. Sprawia ono, że każdy, kto jakimś cudem ześlizgnie się z drzewa i zacznie spadać, nim walnie o ziemię zatrzyma się gwałtownie nad samą powierzchnią.